Zaczynamy świąteczny maraton... :)

Witam po raz drugi :D

Przeziębienie rozkłada mnie na łopatki... Z czapką na głowie, kilkoma warstwami ubrań i sporym zapasem chusteczek rozpoczęłam pracę, która szła mi jak krew z nosa... Gdyby robota szła mi tak jak mój katar to zrobiłabym znacznie więcej ;). No ale coś tam już mam więc zapraszam do oglądania :)

Na zewnątrz strasznie zimno! Mimo, że od mojego domu do pracowni jest parę kroków po drodze zmarzłam i na rozgrzewkę zabrałam się za choinkę z piór. Poparzone od kleju palce błyskawicznie się rozgrzały :).






A teraz... Przebój z zeszłego roku :) Choineczki z szyszeczki tym razem przeczepione do plasterka z drewna... Mam na nią kilka pomysłów, dzisiaj zaprezentuję ją w wersji mini (chociaż szyszki są sporych rozmiarów :)). Dla przypomnienia zeszłoroczna wersja: Choineczki z szyszeczki







Chciałam napisać, że mam w zanadrzu również coś nowego ale to też już się pojawiło! Hmmmm.... Wiecie co to może być? Może poniższe zdjęcia pomogą Wam w rozwiązaniu zagadki :)

Baloniki... 
Klej i bajzel na stole... :)
Kolorowe sznureczki...
Uahahaha... :D Mój fartuch i...
...serdaczek... :D  Pień od drzewka od gipsówki jest doskonałym wieszakiem :P

Co to może być... ;D Stali czytelnicy zapewne już się domyślają a dla nowych mała podpowiedź: Wielkanocne klejenie jaj... bez jaj :) . Taaaak! Wielkanocne jaja w postaci bombek z wnętrzem adekwatnym dla aktualnych świąt ;). Pewnie zastanawiacie się jak to będzie wyglądała taka bombka... Ja też niestety nie wiem :) Ale tego dowiemy się w następnym poście... albo w jeszcze bardziej następniejszym :D 

Nie jestem pewna co do schnięcia balonów... W święta wielkanocne korzystałam z pięknej, kwietniowej pogody. Teraz trzeba uważać na głowy wchodząc do kotłowni... A wszyscy mówili: "Nie przynoś pracy do domu" :P.



Dziś świętuje swój mały jubileusz- mija dokładnie rok jak założyłam owego bloga! :) Troszkę się denerwowałam czy to ma sens, czy w ogóle ktoś będzie go czytał... zupełnie niepotrzebnie się tego obawiałam. Z każdym kolejnym postem zauważam coraz większe zainteresowane tym co się dzieje w mojej Pracowni co bardzo mnie cieszy :). Chciałam podziękować moim czytelnikom przede wszystkim za cierpliwość :). Dodaję posty czasami w dużych odstępach czasu i najczęściej przed północą, ale mam zamiar prowadzić mojego bloga nieprzerwanie i pokazywać swoje pomysły.
Zapraszam serdecznie na nowe posty! :)
Dobranoc...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.