Kaskadowy, wiszący, zwisający, odwrócona kropla... czyli rzecz o kolejnym bukiecie ślubnym :). Bukiet ślubny z cantedeskii.

Witam serdecznie! :)
Ostatnio pisałam o dekoracji auta - dzisiaj wspomnę o bukiecie ślubnym.

Pewnego pięknego dnia... uwaga, zaczynamy opowieść ;)
Miałam przygotowane przykładowe zdjęcia bukietów ślubnych. Podczas rozmowy klientka stwierdziła, że nie chce biedermeiera czyli tradycyjnego, okrągłego bukietu ślubnego (tutaj dla przypomnienia moje wcześniejsze realizacje - (Bukiet z białych róż i Bukiet ślubny z gipsówką) tylko kaskadowy, wiszący, zwisający, odwrócona kropla... Różnie jest nazywany ale chodzi przede wszystkim o to, żeby wisiało ;).



Kolana miękkie, serce wali, a w środku lekki niepokój -  nigdy wcześniej nie robiłam takiego bukietu. Ale musiałam pokonać lęk bo to w końcu był ślub mojego kolegi z gimnazjum ;). Myjąc podłogi i wazony na praktykach moje oczy nie widziały niczego poza mopem, wiadrem i płytkami podłogowymi ;]. Z kolei u Pani Mai po prostu nie zdążyłam się nauczyć wszystkich typów bukietów ślubnych... Wiele rzeczy nauczyłam się dopiero otwierając własny biznes, no bo jak inaczej zdobyć doświadczenie w tych czasach? ;) 
Tak więęęęęęęc.... zapraszam do obejrzenia mojego pierwszego kaskadowego bukietu ślubnego :)



 Nie mogłam się zdecydować nad najlepszymi ujęciami dlatego wstawiłam wszystkie jak leci ;).






Bukiet został wykonany z białej i różowej eustomy, białych i różowych róż, trachelium, ruscusu i z ... różowej cantedeskii owiniętej srebrnym ozdobnym drucikiem. Dodatkowo bukiet ozdobiony jest rattanem.

Kalie i cantedeskia według przesądów to kwiaty pogrzebowe... Taaaa, jasne :P Robiłam wiele wiązanek i wieńców pogrzebowych i jeśli podejść do tego realnie to jako kwiat pogrzebowy wytypowałabym nie kalie, nie cantedeskii, nawet nie chryzantemy tylko... róże ;]. Jest sporo przesądów "kwiatowych", ale ja podchodzę do nich sceptycznie ;). Nie dajmy się zwariować, panna młoda chce bukiet ślubny z kalii lub cantedeskii - niech kieruje się swoją opinią a nie zdaniem innych ;). Ślub jest przecież raz w życiu... (przynajmniej tak powinno być :)).  










A teraz MINI Poradnik :)
Kalia i cantedeskia to to samo ale to nie to samo :D Chodzi o ten sam kwiat ale o jego różne odmiany: kalie są większe i mają szersze kielichy, natomiast cantedeskia jest bardziej smukła i ma bardziej wydłużony kształt. Pamiętajcie o tym składając zamówienie w kwiaciarni. Może się okazać, że panna młoda chciała delikatny, subtelny bukiet a pan młody zajechał do niej z wielkim "grzmotem" lub na odwrót :P

Poniższe zdjęcie będzie bardzo pomocne w rozróżnieniu tych odmian:

Zdjęcie pochodzi ze strony: http://pozytywneinspiracjeslubne.blogspot.com/


Rączka bukietu została ozdobiona różowymi perełkami i satynową wstążką w lekkim odcieniu fioletu (zakupioną przez przypadek, bo chciałam kupić białą ale po powrocie z hurtowni okazało się, że nie jest czysto biała ;)). 

 


Ufff... dobrze, że mam anielską cierpliwość, bo nie było łatwo ;) Mam nadzieję, że podołałam bo kolega powiedział: "O! O taki bukiet chodziło". Ale byłam z siebie dumna :D.

No ale zaraz, zaraz... bukiet jest, ale co dla pana młodego? ;)




Mini wersja bukietu ślubnego ;)

Kto by pomyślał, ze będę robiła ślubną oprawę florystyczną dla mojego kolegi z gimnazjum, którego przy okazji serdecznie pozdrawiam :). Choć sezon ślubny już się raczej skończył to będę czekała z niecierpliwością na kolejny bukiet ślubny do wykonania! :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Obsługiwane przez usługę Blogger.