Witam!
Sezon ślubny w pełni...
Dzisiaj zaprezentuję dekorację auta ślubnego. Delikatna i urocza, zachwycająca swoją prostotą i skromnością. Tak jak ja ;D Żaaaaaart :) Wróćmy do tematu ;).
Duże auto z dawnych czasów wymagało czegoś "lekkiego" - gigantyczne kokardy, pełno woali i tiuli, ogromne kompozycje kwiatowe... nie nie nie... Jedziemy w końcu na ślub a nie do cyrku ;). Moim zdaniem, stare auto nie potrzebuje takich mocnych akcentów. Jadąc nowym samochodem możemy poszaleć z dekoracjami, ale stare ma swój urok, którego nie należy zakrywać nadmierną ilością dekoracji ;).